niedziela, 12 sierpnia 2012

Co jest nienormalne?

Kiedyś kilka lat temu w którejś telewizji został pokazany program z cyklu " z życia wzięte" jak to "zła matka" poniża w miejscu publicznym wyjącego cztero czy pięciolatka, wyzywając go itp. Nierozumiejące niczego dziecko wyło w niebogłosy, a tatuś rozwodzący się właśnie z mamusią, nagrywał całe zdarzenie, a potem przekazał je dziennikarzom, żeby mieć mocniejsze argumenty na sprawie rozwodowej.

Pomijając kwestię poziomu dziennikarstwa w Polsce, a także moralno- etycznych wątpliwości co do zachowania tatusia w takiej sytuacji, opiszę zachowania Hashimotki wobec Dziecka.

Hashimotka potrafi czasami bawić się z dzieckiem przez pół godziny nawet trochę dłużej, ale ZAWSZE kończy to się napadem szału Hashimotki, z byle powodu, na przykład dwuletnie Dziecko, próbując mamie "pomóc" w malowaniu rysunku, wyjedzie kreską poza linie obrazka. To już jest powód do wybuchu gniewu Hashimotki: wyzwiska wobec Dziecka typu "czy ty cholero nienormalne jesteś? czy ja nie po polsku do ciebie k...wo mówię" itp potrafią trwać kilka minut aż do mojej interwencji.

Miejsce publiczne nie powstrzymuje Hashimotki przed podobnymi wybuchami. Ostatnio jakaś starsza pani zwróciła jej uwagę na placu zabaw, gdy miał miejsce podobny wybuch. Niestety ja w tym czasie byłem w sklepie osiedlowym na drobnych zakupach, dosłownie 20 minut mnie nie było. Efekt jest taki, że Hashimotka oświadczyła mi, że więcej z "tym nienormalnym Dzieckiem na spacer nie wyjdzie"

Szukam sposobu jak "zmusić" Hashimotkę do pójścia do psychiatry czy choćby psychologa, bo takie zachowania nie są raczej wynikiem Hashimoto.
 Tylko że moja Hashimotka na każdą propozycję zapisania jej do lekarza reaguje agresją wobec mnie i wobec Dziecka.

Nie mam pojęcia jak jej pomóc i przy okazji sobie i Dziecku też.

2 komentarze:

  1. Witaj ponownie. :)
    Z Twoich postów na serio bije już bezsilnością wobec zachowania Twojej Żony. W sumie jedyne co przychodzi mi przez myśl, to jak już wspominałam , na pewno nie choroba tarczycy i nie tutaj kładła bym nacisk i nie tutaj szukałabym przyczyny tych zachowań. Wydaje mi się, że powinieneś szczerze z Nią porozmawiać, a następnie udać się do lekarza rodzinnego bądź endokrynologa, żeby wypisał skierowanie do psychologa bądź też wstępnie jakieś leki na depresję. Jeżeli Twoja Kobieta naprawdę nie przypomina osoby jaką była wcześniej moim zdaniem to już jest krok by zrobić wszystko by wylądowała u specjalisty. Z drugiej strony to Ona sama powinna uświadomić sobie fakt, że COŚ jest ewidentnie nie tak, bo inaczej każde Twoje działanie będzie odbierane jako atak. Poprostu z nią porozmawiaj, może jakiś wieczór we dwoje, żeby pokazać, że nadal zależy Ci na Niej. Powodzenia, trzymam kciuki. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety Hashimotka nie zdaje sobie sprawy ze swojego stanu i swoich zachowań, a jakiekolwiek próby rozmów, kończą się agresją z jej strony, co odbija się głównie na Dziecku.

    Próba zapisania ją do jakiegokolwiek lekarza poza ginekologiem i endokrynologiem ma taki skutek, że po prostu na wizytę nie pójdzie.

    Najgorsze jest to, że muszę w najbliższym czasie wrócić do pracy, a Hashimotka sama zostanie z Dzieckiem. Trudno przewidzieć co się wtedy może wydarzyć.

    OdpowiedzUsuń